Amelia dodawała ostatnie poprawki do swojego makijażu, gdy jej telefon zadzwonił ponownie – to był Jonathan, jej randka na ten wieczór. Wysłał urocze selfie z podpisem: “Nie mogę się doczekać, aby cię dziś zobaczyć!”
Amelia odpowiedziała szybkim “Ja też!”, a na jej policzki wkradł się rumieniec. Nie była na randce od wieków, a samo szykowanie się napełniało ją mieszanką podekscytowania i nerwowego oczekiwania.
Spryskała się perfumami i po raz ostatni spojrzała w lustro, czując się naprawdę szczęśliwa na myśl o osobistym spotkaniu z tym uroczym facetem. Ale Amelia nie zdawała sobie sprawy, że randka, na którą z niecierpliwością czekała, wkrótce przerodzi się w jeden z najgorszych koszmarów jej życia.
Amelia siedziała na łóżku, wpatrując się w swój telefon z mieszaniną niechęci i determinacji. Zaledwie kilka miesięcy temu zakończyła sześcioletni związek ze swoim chłopakiem z liceum – osobą, którą kiedyś myślała, że poślubi.

W wieku 24 lat została sama, zmagając się z rzeczywistością zaczynania od nowa. Rozstanie było chaotyczne, bolesne i rozpadło to, co uważała za swoje na zawsze. Rozstali się i w końcu stało się jasne, że sama miłość nie wystarczy, by utrzymać ich razem.
Ciężar tych sześciu lat wciąż do niej przylegał, sprawiając, że perspektywa ponownego randkowania wydawała się zniechęcająca. Ale po miesiącach pogrążania się w myślach, Amelia zdecydowała, że nadszedł czas, by ruszyć dalej. Jej przyjaciele namawiali ją do spróbowania randek online, zapewniając ją, że będzie to świetna zabawa i dobra rozrywka.

Z głębokim oddechem pobrała aplikację, mając nadzieję na nowy początek. Na początku aplikacja była przytłaczająca. Przeglądając profil za profilem, spotykała się z paradą mało inspirujących twarzy i nijakich przedstawień.
Wzdrygnęła się na widok słabo oświetlonych selfie, przewidywalnych zdjęć bez koszulki i banalnych biografii wypełnionych obsesjami na punkcie wędkarstwa i siłowni. Każde przesunięcie pozostawiało ją z tępym bólem w sercu co do tego, czym stało się jej życie miłosne.

Początkowa ekscytacja Amelii zniknęła, gdy przewijała niekończące się morze zapomnianych profili. Była sfrustrowana i zastanawiała się, czy w ogóle jest na to gotowa. Czuła się jak uciążliwy obowiązek i prawie rozważała całkowite usunięcie aplikacji, gdy pojawił się profil Jonathana.
Profil Jonathana wyróżniał się na tle innych. Miał rozbrajający uśmiech, pewny siebie, ale przystępny styl, a jego odpowiedzi na podpowiedzi aplikacji były mądre i przemyślane. Nie starał się zbytnio; nie musiał. Amelia czuła się zaintrygowana.

To była odświeżająca odmiana, zwłaszcza po jej ostatniej randkowej katastrofie. Kilka tygodni wcześniej Amelia niechętnie spotkała się z kimś, kogo profil wydawał się wystarczająco przyzwoity. Ale w rzeczywistości randka szybko okazała się niezręczna i niewygodna, pozostawiając ją rozczarowaną i sfrustrowaną.
Facet był zaabsorbowany sobą, bez końca mówił o sobie, nie interesując się nią. Jego żarty nie trafiały w jej gust, a protekcjonalne uwagi przyprawiały ją o wzdrygnięcie. Kiedy nalegał na zamówienie dla niej sałatki, poczuła się urażona i zamknięta w pudełku.

Przez całą noc zasypywał ich rozmowę przestarzałymi, seksistowskimi komentarzami. Wielokrotnie jej przerywał, odrzucając jej opinie swobodnym machnięciem ręki. Amelia czuła się niewidzialna, a jej podekscytowanie malało z każdą minutą. Wieczór się wlókł, a ona nie mogła się doczekać ucieczki.
Wracając tej nocy do domu, Amelia kwestionowała swoją decyzję o wypróbowaniu aplikacji randkowych. Doświadczenie to pozostawiło w jej ustach niesmak i sprawiło, że zaczęła się zastanawiać, czy jest gotowa, by ponownie się ujawnić. Czuła się osłabiona, przyrzekając sobie, że będzie bardziej ostrożna.

Ale wtedy znalazła profil Jonathana. Jego zainteresowania wydawały się autentyczne, a jego odpowiedzi ujawniły przemyślaną, angażującą osobowość. Mówił o podróżach, gotowaniu, a nawet wspomniał o swoich ulubionych książkach. Po raz pierwszy od tygodni Amelia poczuła migotanie podniecenia. Przesunęła palcem w prawo.
Ich rozmowa od samego początku przebiegała bez wysiłku. Jonathan był uważny, zadawał pytania, które sprawiały, że czuła się widziana, jakby naprawdę chciał ją poznać. Kiedy podzieliła się swoim rozstaniem, zaoferował słodkie zapewnienia i pocieszające słowa, które bardzo doceniła.

Minęło kilka tygodni, a ich więź tylko się pogłębiła. Jonathan zaproponował osobiste spotkanie, a ponieważ rozmawiali już przez FaceTime, Amelia zgodziła się bez wahania. Wybrali przytulny bar, dogodnie blisko jej mieszkania, co sprawiło, że poczuła się bezpieczniej.
Amelia spryskała się swoimi ulubionymi perfumami, mając nadzieję, że wieczór się uda. Poczuła powiew nadziei, zastanawiając się, czy ta randka może być inna niż poprzednie. Wyszła na zewnątrz z lekkim sercem, niecierpliwa, ale ostrożna co do tego, co przyniesie noc.

Bar tętnił życiem i ciepłą atmosferą. Gdy Amelia weszła do środka, zauważyła Jonathana przy stoliku w rogu, wyglądającego na zrelaksowanego i pewnego siebie. Był elegancko ubrany, a jego uśmiech poszerzył się, gdy zobaczył ją zbliżającą się, sprawiając, że od razu poczuła się swobodnie.
Jonathan przywitał ją ciepło, komplementując jej strój i przysuwając jej krzesło z dżentelmeńskim wdziękiem. Jego maniery były nienaganne, a Amelia poczuła, jak jej nerwy opadają, gdy zaczęli rozmawiać. Jego urok był niewymuszony, jakby ktoś był przyzwyczajony do sprawiania, by inni czuli się komfortowo.

Ich rozmowa toczyła się swobodnie. Jonathan był naturalnym rozmówcą, łączącym sprytne żarty ze szczerym zainteresowaniem jej myślami. Amelia śmiała się więcej niż przez ostatnie miesiące. Słuchał jej uważnie, jakby była jedyną osobą w pokoju.
Po raz pierwszy od jakiegoś czasu Amelia poczuła, że jej mury zaczynają się kruszyć. Uważność i urok Jonathana sprawiły, że poczuła się doceniona i zrozumiana. Była to odświeżająca odmiana od jej ostatniej randki, na której czuła się poniżana i niezauważana.

Jonathan słuchał uważnie, zadając przemyślane pytania, które wykraczały poza pogawędkę. Amelia doceniła to, że wydawał się być zainteresowany jej odpowiedziami, a nie tylko czekał na swoją kolej. Czuła się coraz swobodniej, stopniowo opuszczając gardę.
Amelia cieszyła się, że randka idzie dobrze, a jej początkowa trema zaczęła zanikać. Próbując uspokoić nerwy, wypiła drinka trochę za szybko, czując ciepło rozchodzące się po niej, gdy relaksowała się wieczorem.

Jednak w miarę upływu wieczoru na doskonałej twarzy Jonathana zaczęły pojawiać się subtelne pęknięcia. Pierwsza pojawiła się, gdy kelner podszedł, by przyjąć zamówienie. Uśmiech Jonathana pozostał spokojny, ale jego ton zmienił się na ostry i niecierpliwy.
Najpierw poprawił młodego kelnera w kwestii wymowy wina. Później nazwał go bezużytecznym, gdy ten nie zrozumiał jego żądań i nie polecił mu dobrego wina w jego przedziale budżetowym.

Amelia zauważyła błysk dyskomfortu w oczach kelnera, który sprawił, że ścisnął jej się żołądek. Był to niewielki moment, ale pozostał w jej pamięci. Próbując pozbyć się tego niepokoju, Amelia kontynuowała rozmowę, choć z tyłu jej umysłu pojawił się cień wątpliwości.
Opowieści Jonathana, choć zabawne, czasami nie były spójne. Mówił o swojej pracy w finansach z taką pasją, ale kiedy naciskał na szczegóły, jego odpowiedzi stawały się niejasne i szybko zmieniał tematy z czarującym uśmiechem, że trudno było oprzeć się dalszym pytaniom.

W miarę upływu wieczoru zachowanie Jonathana zmieniało się w subtelny, niepokojący sposób. Pochylił się nieco zbyt blisko, a jego komplementy zaczęły wydawać się zbyt wyreżyserowane. Amelia zignorowała to, przypisując to nerwom – być może Jonathan był tak samo zaniepokojony randką jak ona.
Amelia czuła się nieco zaniepokojona całą sytuacją, ale biorąc pod uwagę, że była to dopiero jej druga randka od czasu zakończenia sześcioletniego związku, zlekceważyła swój dyskomfort. Uspokoiła samą siebie, że prawdopodobnie zbyt wiele myśli o tym, co się dzieje, uznając to za tremę pierwszej randki.

Jednak w miarę upływu wieczoru pojawiła się kolejna poważna czerwona flaga, gdy Jonathan zaczął kierować rozmowę w stronę głęboko osobistych tematów. Podczas gdy niektóre pytania wydawały się naturalne, inne były dociekliwe, zbyt blisko ran, którymi nie była gotowa się dzielić.
W trakcie rozmowy Jonathan pochylił się i zauważył: “Jesteś wspaniałą artystką, Amelio. Widzę pasję w twoich oczach” Amelia zamarła. Nie wspomniała mu o swojej sztuce, ani nie pokazała mu żadnego ze swoich szkiców.

Po kręgosłupie Amelii przebiegł dreszcz. Widząc błysk zmieszania w jej oczach, Jonathan szybko się wycofał. “Wspomniałaś o kupnie farb, pamiętasz? Po prostu założyłem, że interesujesz się sztuką – dodał z łagodnym śmiechem, a jego ton był spokojny i uspokajający.
Amelia zmusiła się do uśmiechu, kiwając powoli głową, ale w jej głowie kłębiła się niepewność. Wyjaśnienie nie pasowało do niej, wydawało się wygodną przykrywką dla czegoś, czego nie potrafiła określić. Próbując zamaskować swój niepokój, Amelia wymknęła się do łazienki.

Gdy tylko zamknęła za sobą drzwi, oparła się ciężko o umywalkę, a jej oddechy były płytkie i nierówne. Wpatrując się w swoje odbicie, próbowała uspokoić pędzące myśli, a serce waliło jej w piersi.
W ciszy toalety Amelia wyszeptała do siebie: “To tylko trema. Jest miły, może trochę intensywny, ale to nie zbrodnia” Ochlapała twarz wodą, mając nadzieję na oczyszczenie głowy. Ale dręczące uczucie nie ustępowało, a jej odbicie zdawało się kwestionować jej zapewnienia.

Amelia wzięła kilka głębokich oddechów, próbując odepchnąć od siebie niepokój. Zachowanie Jonathana, choć dziwne, nie przekroczyło żadnych poważnych granic. Przypomniała sobie, że nie wszystko było idealne na pierwszej randce; ludzie mieli wady, a ona nie chciała wyciągać pochopnych wniosków na podstawie własnych obaw.
Poprawiła sukienkę, przygładziła włosy i powiedziała sobie, by dać Jonathanowi uczciwą szansę. Nie powinna oceniać go wyłącznie na podstawie własnych obaw. Po zebraniu swoich postanowień, Amelia wyszła z łazienki, a jej uśmiech wrócił na swoje miejsce.

Gdy Amelia wróciła do stolika, jej nerwy wciąż były zszargane po chwili spędzonej w toalecie. Gdy się zbliżyła, usłyszała głos Jonathana, napięty i ściszony. Zatrzymała się, chowając za filarem, starając się go wyraźnie usłyszeć.
“Tak, jest tutaj – powiedział Jonathan, jego głos był naglący. Amelia złapała oddech. Pochyliła się bliżej, serce waliło jej w uszach. “Muszę iść, ona chyba wraca – te słowa sprawiły, że zmroziło jej krew w żyłach.

W jej klatce piersiowej wybuchła panika, a jej myśli goniły pytania i strach. O czym on mówił? I kto był po drugiej stronie linii? Poczuła, jak ziemia się pod nią przesuwa, a wszystko, co wydawało jej się, że wie, nabrało złowieszczego odcienia.
Chciała odwrócić się i uciec z baru, nie oglądając się za siebie. Ale jej torebka wciąż leżała na stole. Nie mogła odejść bez portfela; to nie była tylko niedogodność – to była jej linia życia, jej połączenie z bezpieczeństwem.

Amelia wzięła chwiejny oddech, zmuszając się do powrotu do stolika, jej ruchy były celowe i stabilne. Starała się zamaskować panikę pulsującą w jej żyłach, przyklejając uśmiech do twarzy, gdy podeszła do Jonathana.
Siadając, Amelia czuła się, jakby poruszała się we mgle, a jej umysł wirował od możliwości i planów. Musiała zachować spokój, by nie zdradzić swoich podejrzeń. “Wszystko w porządku? – zapytała, utrzymując lekki głos, mając nadzieję, że brzmi normalnie pomimo szaleńczego bicia jej serca.

Jonathan skinął głową, a jego uśmiech nigdy się nie zmienił. “Och, to tylko sprawa służbowa – powiedział lekceważąco, machając ręką, jakby chciał odwrócić uwagę od rozmowy. “Nic ważnego Ale Amelia zauważyła napięcie w jego szczęce i lekkie drganie palców, gdy odkładał telefon.
Amelia przeniosła wzrok na torebkę leżącą na stole. Potrzebowała ich, ale jak mogła je wziąć, nie wzbudzając jego podejrzeń? W jej głowie kłębiły się plany ucieczki, ale każdy z nich wydawał się ryzykowny. Nie mogła pozwolić sobie na panikę; musiała zachowywać się tak, jakby wszystko było w porządku.

“Przepraszam, że tak długo – powiedziała Amelia, zmuszając się do swobodnego śmiechu i sięgnęła po szklankę, a jej palce lekko drżały. Miała nadzieję, że Jonathan nie zauważy tego załamania. Musiała grać na zwłokę, by zyskać czas na wymyślenie kolejnego ruchu.
Jonathan kontynuował rozmowę, jego głos był gładki i spokojny, ale umysł Amelii był gdzie indziej, zaplątany w sieć strachu i wątpliwości. Pochylił się lekko, jego oczy były skupione, gdy zapytał: – Chciałabyś wpaść do mnie po kolacji?

Pytanie zawisło w powietrzu, a jej niepokój się zaostrzył. Amelia zmusiła się do uśmiechu, a jej umysł ścigał się w grzecznej odmowie. “Doceniam ofertę, ale naprawdę nie mogę spać nigdzie poza własnym łóżkiem – powiedziała lekko, mając nadzieję, że zabrzmiało to przekonująco.
Przez krótką chwilę w oczach Jonathana błysnęło coś mrocznego – frustracja, a może nawet złość – ale szybko zamaskował to czarującym uśmiechem, zamawiając kolejną kolejkę drinków z niezobowiązującym machnięciem ręki. Gdy Jonathan znów zaczął mówić, myśli Amelii zaczęły wirować.

Rozważała zadzwonienie do przyjaciela i poproszenie o podwiezienie, ale wtedy strach wziął górę. Nie wiedziała, z kim Jonathan rozmawiał przez telefon. Dlaczego mówił o niej podczas rozmowy? I do kogo? Czy mogła zostać źle zrozumiana, czy też działo się coś niebezpiecznego.
Jej umysł wciąż powracał do niepokojącego faktu, że Jonathan wiedział o jej malarstwie – szczegół, którym na pewno się nie podzieliła. Myśl, że mógł ją śledzić, obserwować bez jej wiedzy, przyprawiała ją o dreszcze.

Nie mogła teraz ufać nawet bezpieczeństwu własnego domu; powrót tam wydawał się potencjalną pułapką. Z każdą mijającą chwilą Amelia przeglądała plany ucieczki, ale wszystkie wydawały się błędne. Ucieczka pozostawiłaby ją bezbronną, a konfrontacja z Jonathanem wydawała się igraniem z ogniem.
Po tym, co wydawało się wiecznością gorączkowych myśli, Amelia wpadła na pewien pomysł. Przypomniała sobie, że czytała o Angel Shots – dyskretnym sposobie ostrzegania barmanów, że ktoś czuje się niebezpiecznie. Po ich zamówieniu barman wiedziałby, jak interweniować lub wezwać pomoc bez zwracania na siebie uwagi.

Amelia rozważała poproszenie o Angel Shota, ale zawahała się. Jeśli ona o tym wiedziała, Jonathan też mógł. Nie mogła ryzykować, że się zorientuje; musiała być subtelna. Serce jej waliło, gdy zastanawiała się, jak zrealizować plan bez wzbudzania podejrzeń.
Kiedy pojawiły się drinki, Amelia zmusiła się do śmiechu i zaangażowania w rozmowę, a jej umysł skupił się na jej planie. Uniosła szklankę, po czym udała, że się potknęła i wylała drinka na siebie. “O mój Boże – wykrzyknęła, wyglądając na zakłopotaną i speszoną.

Jonathan odchylił się do tyłu, a na jego twarzy pojawiła się nutka irytacji. Amelia wytarła swoje ubranie, zachowując się tak, jakby rozlanie było wypadkiem. Kelner podbiegł z chusteczkami, oferując pomoc. Amelia dostrzegła swoją szansę i wykorzystała ją.
“Dziękuję – szepnęła do kelnera, jej głos lekko drżał. Kiedy wzięła chusteczki, pochyliła się bliżej i mruknęła: “Potrzebuję zastrzyku Angel” Oczy kelnera rozszerzyły się na chwilę ze zdziwienia, ale szybko się uspokoił i skinął subtelnie głową, po czym odszedł.

Serce Amelii waliło, gdy patrzyła, jak kelner znika w kierunku baru. Modliła się, by jej wiadomość została odebrana, by kelner zrozumiał jej ciche błaganie o pomoc. Nie mogła sobie pozwolić na spojrzenie w stronę Jonathana, nie chcąc dać mu do zrozumienia, że się boi.
“Idę się tylko umyć – powiedziała Amelia, zmuszając się do swobodnego tonu. Skierowała się w stronę toalety, jej kroki były szybkie, ale miarowe, a każdy nerw w jej ciele był w stanie wysokiej gotowości. Wiedziała, że musi sprawić, by wszystko wyglądało normalnie.

W toalecie Amelia wzięła głęboki oddech i ochlapała twarz zimną wodą, próbując uspokoić walące serce. Wytarła swoje ubranie, udając, że skupia się na plamie, ale jej umysł był zamknięty na tym, czy jej wołanie o pomoc zostało zrozumiane.
Amelia osuszyła ręce i wyprostowała sukienkę, biorąc ostatni głęboki oddech przed wyjściem. Wracając do stolika, przeskanowała bar, szukając jakichkolwiek oznak, że kelner zareagował na jej prośbę.

Jej nerwy były napięte i kurczowo trzymała się nadziei, że nie będzie musiała dłużej samotnie stawiać czoła Jonathanowi. Wracając do stolika, zmusiła się do uśmiechu i usiadła, jakby nic się nie stało. Jonathan przyglądał się jej uważnie, z nieodgadnionym wyrazem twarzy.
Serce Amelii waliło, gdy wróciła do stołu, desperacko mając nadzieję, że jej błaganie o pomoc zostało wysłuchane. Przez całą wieczność nic się nie działo, a kelnera nie było nigdzie widać. Ogarnął ją strach – czy jej wołanie o pomoc zostało zignorowane?

Gdy Amelia usiadła z powrotem na swoim miejscu, oczy Jonathana zwęziły się lekko. Zauważył, że jej wzrok błądzi po barze, a jego zachowanie zmieniło się, wkradła się podejrzliwość. Wyczuwając jej niepokój, pochylił się do przodu. “Pozwól mi zabrać cię do domu – nalegał, a jego głos był stanowczy, niemal wymagający.
Serce Amelii przyspieszyło, a jej umysł zaczął szukać odpowiedzi. Wiedziała, że nie może z nim odejść, ale stanowcza odmowa wzbudziłaby alarm. Potrzebowała więcej czasu. Zmuszając się do uśmiechu, powiedziała: “Właściwie to chciałabym wypić ostatniego drinka” W tym momencie bar był prawie pusty.

Jonathan zacisnął szczękę, ale niechętnie skinął głową. “Jasne, możemy to zrobić – powiedział, a jego ton był napięty, jakby próbował zamaskować frustrację. Amelia czuła rosnące między nimi napięcie, z każdą chwilą potęgujące jej strach i niepewność.
Gdy kelner przyniósł menu z napojami, podniosła wzrok, mając nadzieję, że zobaczy znak, że nadchodzi pomoc, ale nic nie było. Minuty ciągnęły się, a z każdą mijającą sekundą jej niepokój się pogłębiał. Czy kelner jej nie zrozumiał? Czy naprawdę była zdana tylko na siebie? W tym momencie bar był prawie pusty.

Jonathan spoglądał na zegarek, jego cierpliwość wyraźnie się wyczerpywała. Amelia udawała, że przegląda menu, jej umysł był zbyt rozbiegany, by skupić się na słowach. Drinki dotarły, a zniecierpliwienie Jonathana było namacalne.
Ledwo tknął swoje jedzenie, jego oczy nieustannie migały między Amelią a wejściem. Amelia zmusiła się do wzięcia małych łyków, mimo że była już dość pijana. Grała na zwłokę, desperacko trzymając się nadziei, że ktoś zainterweniuje.

Gdy poczuła, że jej ostatnia nadzieja gaśnie, przyszedł rachunek. Jonathan podał swoją kartę, a serce Amelii zatonęło. Kończył jej się czas, a pomocy wciąż nie było widać. Ogarnęła ją panika, a w jej myślach pojawiła się plątanina strachu i bezradności.
Ale wtedy, gdy Jonathan czekał na zwrot karty, kierownik baru podszedł ze spokojnym, ale stanowczym wyrazem twarzy. “Proszę pana, wygląda na to, że jest problem z pańską kartą – powiedział, trzymając ją w górze. “Czy mógłby pan przyjść na zaplecze, aby to rozwiązać?”

Jonathan zmarszczył brwi, wyraźnie zirytowany, ale wstał, rzucając Amelii krótkie, powłóczyste spojrzenie. “Zaraz wracam – powiedział z irytacją w głosie. Amelia skinęła głową, zachowując neutralny wyraz twarzy, gdy patrzyła, jak Jonathan podąża za kierownikiem w kierunku tylnej części baru.
W chwili, gdy Jonathan zniknął z pola widzenia, pojawił się przy niej wcześniejszy kelner. Jego zachowanie było energiczne, ale uspokajające. “Chodź ze mną – szepnął, jego głos był niski i naglący. “Samochód policyjny czeka przy tylnym wyjściu. Jest już bezpiecznie

Ulga przepłynęła przez Amelię, gdy wstała, jej nogi się trzęsły, ale była zdeterminowana. Szybko podążyła za kelnerem, zerkając przez ramię, by upewnić się, że Jonathana nie ma nigdzie w zasięgu wzroku. Adrenalina krążyła w jej żyłach, gdy przedzierali się przez bar i wychodzili tylnymi drzwiami.
Amelia usiadła z tyłu radiowozu, a jej serce w końcu zaczęło zwalniać, gdy dotarł do niej ciężar jej ucieczki. Ulga zalała jej zmysły; była bezpieczna. Koszmar się skończył, a ona nie mogła uwierzyć, jak blisko była niebezpieczeństwa.

Na posterunku Amelia złożyła zeznanie, opowiadając o każdym niepokojącym szczególe, w tym o podejrzanym telefonie Jonathana. Funkcjonariusze słuchali uważnie, gdy opisywała jego zachowanie i swoje instynktowne obawy. Zapewnili ją, że postąpiła słusznie, prosząc o pomoc.
Kiedy policja przesłuchała Jonathana po zabraniu go do aresztu, odkryli szokującą prawdę – Jonathan był współlokatorem byłego chłopaka Amelii. Jej były poprosił Jonathana, by zabrał ją na randkę, uwiódł i zrobił kompromitujące zdjęcia, by opublikować je w Internecie, szukając zemsty za rozstanie.

Amelia była przerażona, nie mogąc pojąć, jak jej proste poszukiwanie miłości doprowadziło ją do tak pokręconej intrygi. Była wstrząśnięta świadomością tego, jak łatwo dała się zmanipulować, jak łatwo stała się celem czarującej fasady Jonathana i niemal upokorzona w tak okrutny, wyrachowany sposób.
Funkcjonariusze zaproponowali, że odwiozą Amelię do domu, ale ona wybrała pobliski hotel, wciąż wstrząśnięta, ale głęboko wdzięczna. Usadowiwszy się w bezpiecznym pokoju, wzięła głęboki oddech, czując ulgę, że pomimo przerażającej próby, znalazła w sobie siłę i odwagę, by się uratować.

Pomimo przerażających przeżyć, Amelia zdała sobie sprawę, że odzyskała swoją moc. Po raz pierwszy od miesięcy poczuła na nowo poczucie własnej wartości i odporności. Kładąc się do łóżka, Amelia wiedziała, że zrobiła kluczowy krok w kierunku uzdrowienia, udowadniając sobie, że może z odwagą stawić czoła wszystkiemu, co nadejdzie.